środa, 14 października 2015

Buika - krótka relacja z koncertu we Wrocławiu

Parę dni temu byłem na koncercie Buiki we Wrocławiu w niedawno oddanym do użytku Narodowym Forum Muzyki. Nie zawiodłem się :) To była wspaniała muzyczno-duchowa uczta, w której Buika zaczęła od prezentowania swoich afrykańskich korzeni, stopniowo przechodząc do flamenco, na którym się wychowała, jednocześnie w niezwykle smaczny i energetyczny sposób miksując te dwa, wcale nie tak odległe od siebie światy, zahaczając nawet o rocka! Uwielbiam takich wszechstronnych artystów, którzy nie zamykają się na jeden gatunek, tylko bawią się różnymi stylami w niczym nieograniczony sposób. Będzie to jednak smaczne tylko pod warunkiem, jeśli dany artysta ma ku temu predyspozycje wykonawcze, wyrobiony gust oraz dojrzałość, a tych Buika ma tak pod dostatkiem, że mogłaby obdzielić nimi nie jednego artystę.
A tak poza tym, to dawno nie otrzymałem na koncercie tak wiele uśmiechu i pozytywnej energii od śpiewaczki, która, na co warto zwrócić uwagę,  w swoich utworach śpiewa często o bólu i cierpieniu.
Poniżej umieszczam mistrzowski duet sprzed 5 lat: Javier Limon i Buika



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz